poniedziałek, 14 listopada 2011

Miodowe fascynacje

Ciepłe, miodowe odcienie w promieniach jesiennego słońca.






17 komentarzy:

  1. I cieplej mi się robi w ten ponury i zimy dzień, gdy ogladam Wasze prace :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie ciepłe i optymistyczne - fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj tak cieple przyjemne kolory , fajnie wyglądają

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachwyciły mnie kolory - przepiękne !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo miłe dla oka:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo,bardzo ładne! Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne :)
    ja właśnie miodem się leczę, bo od tygodnia trzyma mnie grypa :(
    leki przepisane przez lekarza poległy na polu bitwy ale za to miód własnej roboty plus czosnek od wczoraj zdziałały cuda :D

    OdpowiedzUsuń
  8. W pięknych kolorach...do miodowego sweterka...pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Filc uwielbiam zawsze i wszędzie :) Piękne korale!

    OdpowiedzUsuń
  10. Miodowo mi i filcowo, miodowo mi...;-) cudne, takie cieplutkie i jednocześnie jesienne, ściskam Dziewczynki pięknie Was, Żania

    OdpowiedzUsuń
  11. połączenie kolorów rewelacyjne :) szczególnie ten pomarańcz ożywia całość :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolejna przecudna biżuteria!!! Piękne kolory i wykonanie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej-Aniu-Hej-Kasiu:-)
    Bardzo,bardzo dziekuje za to,ze caly czas pamietacie o mnie:-)
    Ja mam takie zaleglosci w blogowaniu,ze lepiej nie mowic.Wstyd,jak dwa berety:-)
    Mam jednak nadzieje,ze po tej przeprowadzce ponad 700 km stad,wszystko sie unormuje a ja bede miala wreszcie okazje tu funkcjonowac normalnie:-)
    Widze u Was wiele zmian-swietnie wyglada Wasz Blog w nowej szatce graf.Takze wiele cudnych rzeczy powstalo w tym czasie,gdy mnie nie bylo.
    Podziwiam szycie i bizuterie,super pomysly i piekne kolory.Wasza Kreatywna Inwencja jest niezrownana:-)
    Ja nadal robie moja koraliczkowa torbe 'z doskoku',chociaz to nielatwe i jest to chyba 'dzielo mojego zycia'.Wychodzi przepieknie,ale nie zycze nikomu tej zmudnej i trudnej pracy z koralikami #11,czyli 1,1 mm.Tragedia i rozpacz-raz nienawidze,raz kocham ten moj straszliwy pomysl:-)
    Przesylam Wam moc calusow i pozdrowien,jeszcze z DK,ale juz za dwa tygodnie bede 'nadawac' ze Szwecji.Przeprowadzka z wielu powodow-waznych tak dla mnie,jak i dla meza,wiec nie ma rady-pakujemy nasz dobytek w pudla i pudelka:-)
    -Pozdrawiam cieplutko-Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne, takie nostalgiczne :).

    OdpowiedzUsuń
  15. cudne są i piękne zestawienie kolorów

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za pozostawienie po sobie śladu, to takie miłe :)