piątek, 13 maja 2011

Szmaciane przytulanki

Tola, Ala, Lila i Ela to nowe mięciutkie szmacianki do przytulania. Dwie z nich już znalazły swoje nowe właścicielki, które pokochały je wielką miłością i nawet na krok nie chcą się z nimi rozstawać. Bardzo nas to cieszy:)





Serdecznie witamy nowych obserwatorów. Wszystkim odwiedzającym bardzo dziękujemy za miłe komentarze. Uśmiech zawsze się pojawia, kiedy je czytamy. To one dodają nam skrzydeł i ochoty do tworzenia nowych prac.

27 komentarzy:

  1. fajniusie.wygladaja na towarzyskie ;))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne są wszystkie i bardzo przypominają mi moje dzieciństwo. Ja też miałam podobną i kochałam ja najbardziej na świecie.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam podobną szmaciankę w dzieciństwie, dziękuję za odświeżenie tego pięknego wspomnienia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo sympatyczne szmacianki :)Nie dziwie sie, ze zostaly pokochane miloscia bezgraniczna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ohhhh,jakie przesliczne:-)))Tylko PRZYTULIC!
    Jakie wesole kolorki-kazde dziecko powinno miec taka lalke!Doprawdy oslodzilyscie mi dzis ten okropny nastroj.W dodatku 13 i piatek-choc przesadna nie jestem a jednak!MOj poprzedni post przez to cale 'czyszczenie' i zamieszanie w Bloggerze,zostal usuniety.POnoc nie tylko mnie,juz zlokalizowalam jedna osobe,ktorej zrobiono to samo.Moj maz-spec od serwerow mowi,ze dziennie serwery wykonuja tylko jedna zapamietana kopie a zatem prawdopodobnie moj ostatbi post w tej rundce sie nie zdazyl zmiescic i przepadl.Napisalam juz nastepny...no,coz.Najgorsze,ze przepadlo tez dziewiec milych komentarzy...
    Usciski-Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  6. Milutkie! na pewno wszystkie znajdą właścicielki....

    OdpowiedzUsuń
  7. Ekstra lalunie :)
    Wcale się nie dziwię, że nowe właścicielki nie chcą ich na krok odstępować - taki skarb trzeba pilnować :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Szmacianki przytulanki sa cudne. Ciesze sie, ze odradza sie u nas handmade (po czasach mojej mamy, ktora jesli chciala lalkę to musiała sama ja sobie zrobić) I znów powstaja takie cuda, ktore znacznie bardziej sie kocha niz masowa Lalkę Barbie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie że wraca popyt na dawne szmaciane lale jak w tej piosence z mojego dzieciństwa "Zuzia lalka nie duża" :)
    Same w sobie są śliczne, ja najbardziej polubiłam u Was te piegowate koleżanki ;))
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. lalki są ... takie do pokochania i do poprzytulania :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dziękujemy za miłe komentarze, cenne tym bardziej, że Wasze prace też są nietuzinkowe.

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne te lalki. Takie prawdziwe przytulanki. Nie dziwie się, że dwie już znalazły nowe właścicielki. Pozdrawiam Was :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie cudne przytulasy! Każdy inny, a wyglądają jak bardzo zadziorne rodzeństwo ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Okurdelebele - jakie faaaajne!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Tylko nie mówcie, że same je szyjecie!?
    Jestem w szoku! Są rewelacyjne! I nawet rumieńce mają ;)
    Jaka szkoda, że nie mam córki... też bym jej takie szyła...

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne laleczki :)

    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Te laleczki są rozkoszne :).

    Takie dobre duszyczki :).

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale śliczne:D Macie talent:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Och jakie prześliczne:)Słodkie są;)Cudo!Pozdrawiam Was ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Laleczki śliczne aż chce się je przytulić. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Takie uśmiechnięte i przytulaśne.Świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Urocze. Ja nie cierpię plastikowych zabawek, nie wiem dlaczego mam do nich uraz. A te wygladają na bardzo sympatyczne.

    OdpowiedzUsuń
  23. Takie prawdziwe lale (dobra alternatywa dla modnej Tildy :) Te są takie Zuziowate. Chyba dają się lubić.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za pozostawienie po sobie śladu, to takie miłe :)