Ostatnio jakoś tak się układa, że kolejne dni mijają nam na pracy, ciągle gdzieś pędzimy, chronicznie cierpimy na brak czasu, w pośpiechu usiłując zająć się domem. Czy wy też tak macie? W dodatku weny brak, słońca brak! Niech już się ta zima skończy!
Wiosno przybywaj!
Całkiem niechcący wyszła okładka w stylu retro.
Ostatnio czas faktycznie jakby szybciej płynie :)
OdpowiedzUsuńOkładka piękna, pozdrawiam Was serdecznie :*
Własnie, oby wiosna przybyła jak najszybciej. Okładka rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńBardzo optymistyczne kolory, więc oby do wiosny :)
OdpowiedzUsuńPopieram ,niech wiosna przybędzie ;))Śliczna okładka :)
OdpowiedzUsuńSuper energetyczna ta okładeczka. Śliczna!
OdpowiedzUsuńOkładka w bardzo energetycznych kolorkach i te retro klimaty uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńBrak weny to ja właśnie miałam,a teraz brak czasu :)))
śliczna okladka naprawde :D uwielbiam te grochy :D
OdpowiedzUsuńOkłądka już wiosenna - a czas leci faktycznie jak szalony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
Rewelacja! Jednak z tą weną nie jest tak źle skoro powstała taka śliczna okładka:)
OdpowiedzUsuńMówicie "weny brak", a tu taka super okładka! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKobieca i bardzo oryginalna okładka :)) był taki czas w moim życiu, że też bawiłam się świetnie szyjąc okładki z szarego lnu które haftowałam tematycznie w zależności od ich przeznaczenia:)
OdpowiedzUsuńA na wiosnę czekam z utęsknieniem, tak samo bardzo jak Wy :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie!:)))
Piękny-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna okładka, inne prace również i fantastyczne. Podziwiam i jestem oczarowana. Sama zaczynam swoje hobby - związane z pojawieniem się na świecie mojej wnuczki i z prowadzeniem bloga więc takie cudeńka są dla mnie bardzo inspirujące. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńTakie retro bardzo mi się podoba. Kolory niesamowite!
OdpowiedzUsuńIdzie wiosna...a u Was piękna kolorowa okładka...pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna!
OdpowiedzUsuńPrześliczna!
OdpowiedzUsuńI co? To tak całkiem "niechcący" wyszło cudeńko!!! ;-)
Kochane! Jak się ma taki wielki talent, to niestety tak jest. Same cudne rzeczy mogą tylko wychodzić.
Całuski serdeczne!
Z tymi wielkimi kropami okładka wygląda super :).
OdpowiedzUsuńHe he he
OdpowiedzUsuńta okładka jest wyrazem marzenia o wolniejszym tempie życia i koresponduje najwyraźniej z treścią wpisu :) Bo piratem szos ten wehikuł nie jest :)
Lubię retro. Piękna okładka. Pozdrawiam Was, Dziewczyny, cieplutko i przedwiosennie :)
Za oknem coraz to więcej słoneczka , więc wena sie pojawi -
OdpowiedzUsuńa może chcesz wziąść udział w wymiance , którą ogłosiłam na swoim blogu dzisiaj ? Zapraszam będzie fajnie :)
Gdzieś ta wiosna już jest...tylko gdzie?właśnie oglądam prognozę pogody...w nocy u mnie -5...brrr...a co do czasu - ja mam wrażenie, że z roku na rok coraz szybciej biegnie do przodu...pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękna!!! Ta okładka podoba mi się nawet bardziej niż poprzednia. Zestawienie kolorów jest rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękujemy za wszystkie miłe wpisy i pozytywne oceny:) Czasem potrzeba takiej zachęty, jakiegoś pozytywnego bodźca do działania i dalszej twórczej pracy.
OdpowiedzUsuńAle cudo!!! Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa. Serdecznie i ciepło Cię pozdrawiam z nutką nadchodzącej wiosny.
Peninia*
i przypadkiem wyszło coś ślicznego ;-))
OdpowiedzUsuńNo tak... u mnie, blogowe życie zamarło w dniu 19 lutego i nic do przodu pchnąć nie mogę. Na dodatek nic niechcący nie chce się uszyć... wszystko trzeba wymęczyć nocami... ach! Podpisuję się pod apelem skierowanym do wiosny.
OdpowiedzUsuńCieplej już się zrobiło, blogujcie dalej! Notesik przepiękny, mam nadzieję, ze nie stracicie motywacji do szycia i że wena wróci wraz z dodatnimi temperaturami i pierwszymi zielonymi pączkami na drzewach, czyli już niedługo. :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę zaprosić Was do mojej sercowej wymianki, miłoby było, gdybym mogła Was gościć o ile starczy Wam czasu i chęci. :)
http://lore-art.blogspot.com/2012/03/wymianka.html
jaka śliczna oprawka :) milusia :)
OdpowiedzUsuń